Stylizacja przygotowana na Reklamowe Pogaduchy Blogerów. Od razu wspomnę, że dzisiaj postaram się przytrzymać was troszkę dłużej i mam nadzieję, że poświęcicie chwilę na przeczytanie.
Czuję się zainspirowana. Wiem, że gdybym miała pisać tego posta jutro, wiele z moich dzisiejszych spostrzeżeń by uleciało. Na dzisiejszych Pogaduchach wypowiadało się dużo osób, ale szczególną siłę przebicia - jak dla mnie - miał Andrzej Tucholski. W paru słowach określił jaki jest jego blog, ale co najważniejsze, mówił o nim z wielką pasją i zaangażowaniem. Podkreślił też, że można wychylić się poza jakieś przyjęte przez nas ramy blogowania. U mnie jest to moda. To ona nakręca mnie do działania i o niej jest ten blog. Jednak tak bardzo nie wzięłabym do siebie dzisiejszych rozmów, gdyby nie fakt, że od dawna nosiłam się z zamiarem pisania o innych, ważnych dla mnie kwestiach. Jak nad tym się zastanawiam, to od razu nasuwa mi się myśl, że tą drugą dziedziną sztuki, jaka wywołuje na mnie wrażenie i zmieniła dużo w moim życiu, jest muzyka. Myślę, że trudno byłoby mi teraz zrobić taki podział między nią, a modą. Zastanawiam się po prostu nad dodawaniem wpisów ściśle muzycznych. Wiem dlaczego prędzej nie chciałam tego robić. Za bardzo bałam się, że do was nie trafię, bo doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że większość słucha zupełnie innych gatunków. Na szczęście tak jak przyjęliście mojego bloga i mój styl, tak też mam cichą nadzieję, że w przyszłości zainspiruję was muzyką. Chcę to zrobić przede wszystkim dla siebie, bo czuję, że zepchnęłam ją na drugi plan. A to przecież ona sprawiła, że jestem teraz kimś, kogo zmagania śledzicie co jakiś czas. Ukształtowała mnie jako człowieka. Sprawiła, że mój styl wygląda właśnie tak, a nie inaczej.
O muzyce kiedy indziej, mam nadzieję, teraz trochę o stylizacji. Ponownie posłużyłam się koronkową bluzką, z którą najchętniej bym się nie rozstawała. Drugi raz postawiłam na elegancki wygląd i muszę przyznać, że czułam się w nim swobodnie. Jednak teraz to spódniczka ma swoje pięć minut w tym zestawie. Uwielbiam welurowe rzeczy, a dzisiaj udało mi się kupić kolejną! Największą uwagę w tej stylizacji zwróciłam na rajstopy. Pomyślałam, że granatowe byłyby zbyt oczywiste, a ecru są uzupełnieniem bluzki. Domyślam się, że wyszły jak białe i jestem bardzo ciekawa waszych opinii, bo z tego co zauważyłam, jest mało zwolenniczek - przyjmijmy - białych rajstop. Z tego względu chciałabym się dowiedzieć, czy w tym zestawieniu są bezpieczne, czy nadal ktoś z was nie daje im szans? :) Oczywiście na przełamanie elegancji dodałam przeuroczą kokardkę!
Marynarka - H&M
Bluzka - Fashioncode
Spódnica - With vanity shop, Atmosphere
Torebka - Mohito
Rajstopy - Gatta
Buty - Boti
Fot. Magdalena Kwaśnik